Forum www.zinfa.fora.pl Strona Główna
->
Dowcipy, żarty (najlepiej te świńskie)
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Ogólne
----------------
Ogłoszenia ogólne!
Początki
O forum
GMAIL
Ogłoszenia
Wyniki III
Opracowania, pomoce III
Terminy egzaminów III
Ogłoszenia III
Wyniki IV
Opracowania, pomoce IV
Terminy, wydarzenia IV
Ogłoszenia IV
Studia i nauka
----------------
Wyniki I
Rok V
Rok IV
Rok III
Rok II
Rok I
Materiały, pomoce I
Ogłoszenia, terminy I
Wyniki II
Programowanie
Ciekawe miejsca
Terminy egzaminów i kół II
Ogłoszenia, komunikaty II
Opracowania, pomoce II
Java
C/C++
PHP
Inne języki
Wyniki V
Opracownia, pomoce V
Terminy, wydarzenia V
Ogłoszenia V
Rozrywka ;)
----------------
Rozmowy (nie)kontrolowane
Imprezy
Dowcipy, żarty (najlepiej te świńskie)
Zabawy
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Gość
Wysłany: Czw 23:29, 22 Lis 2007
Temat postu:
Pewna francuska gazeta ogłosiła konkurs z następującym pytaniem:
Siedzisz w eleganckiej restauracji z bardzo piękną kobietą.
Masz pilną potrzebę wyjścia do toalety (na sekundkę),
w jaki sposób powiesz o tym towarzyszce w najbardziej kulturalny sposób?
Wygrała odpowiedz:
“Bardzo panią przepraszam ale muszę wyjść na chwilę pomóc
swojemu przyjacielowi z którym zapoznam Panią ale nieco później”
----------------------
Młody kapłan słucha pierwszej swojej spowiedzi. Z daleka obserwuje go starszy ksiądz. Po wyjściu z konfesjonału młodszy pyta starszego o wrażenia, a starszy ksiądz mówi:
- Wiesz - jak się słucha czyichś grzechów, to się pyta "tak, tak, no, uhmmm, czy coś jeszcze", a nie uderza rakami po udach i krzyczy "dobre, dobre i co dalej?"
----------------------
Mówi zięć do teściowej:
- Gdzie mama jedzie?
- Na cmentarz.
- A kto rower przyprowadzi?!!!
----------------------
Po długich namowach, prośbach i groźbach mąż wreszcie kupił swojej żonie piękne futro. Ona gładzi je zachwycona i mówi:
- Żal mi tylko tego biednego stworzenia, które dla mojej przyjemności zostało obdarte ze skóry...
- Dziękuję kochanie, że pomyślałaś wreszcie o mnie... - wzdycha mąż.
Gość
Wysłany: Czw 23:28, 22 Lis 2007
Temat postu:
- Słuchaj stary, wczoraj, gdy akurat nie było mojej ślubnej, bzykam sobie elegancko lalę, którą poderwałem na ulicy, i nagle wchodzi moja teściowa!
- I co? I co?
- I, słuchaj, bardzo pozytywnie mnie kobita zaskoczyła. Bardzo pozytywnie.
- Co zrobiła? No co?
- A, no kulturalnie wzięła i zeszła.
- Na dwór?
- Nie, na wylew.
-------------------------------------------------------------------------
Para zakochanych siedzi w ciemnym kinie w ostatnim rzędzie.
-Już ponad godzinę siedzimy,a ty mnie nawet nie pocałowałaś.
-Kochanie,a kto ci przed chwilą zrobił loda?
-Mnie???!!!
-------------------------------------------------------------------------
Na plaży dla nudystów rozmawiają dwa penisy. Jeden śliczny, wypasiony a drugi jakiś taki szary i pomięty.
- Ładnie wyglądasz - mówi ten brzydki.
- Wiesz - dumnie odpowiada piękniś - bo ja strzelę jedno ruchanko i potem tydzień odpoczywam.
- To masz fajnie, ja dzień w dzień "rąbię" po pięć, sześć razy. Nie mam, kiedy odpocząć...
- To spróbuj się nie podnosić - radzi pierwszy - Słyszałem, że to pomaga.
- Gówno tam pomaga - odpowiada ze złością ten "pracowity" - Kiedyś się nie podniosłem, to mnie k...a mało nie zjedli!
-------------------------------------------------------------------------
Młode małżeństwo dorobiło się synka, osobnik ten był normalny tylko nie cierpiał mleka i innych przetworów mlecznych. Pewnego ranka mamusia wychodzi do sklepu kupić synkowi drożdżówkę i mówi tatusiowi:
- Ja wychodzę, a ty spróbuj dać mu mleko
Po powrocie... pełne zdziwienie! Synek zjadł mleczną zupę.
- Jak to zrobiłeś? - pyta męża.
- Aaa... opowiadałem mu różne rzeczy... no i zjadł.
- Co mu opowiadałeś?
- No, że jak nie będzie jadł mleka... to będzie miał małego członka. Na to żonka - trzask go w pysk!
- Ty świnio! Dzieciakowi takie świństwa opowiadasz?!
Po ok. 30 minutach wpada do pokoju i znowu wali męża po pysku.
- A teraz to za co?! - krzyczy stary.
- Za to, że jak byłeś mały to mleka nie piłeś!!!
alexandrine
Wysłany: Czw 23:00, 22 Lis 2007
Temat postu: Z innej beczki
Na pewnym osiedlu mieszkaniowym:
- Dzień dobry. Jestem z komitetu osiedlowego i zbieram datki na budowę basenu. Czy wspomoże Pan ten szczytny cel?
- Oczywiście! Dam trzy. Nie, nawet cztery wiadra wody!
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
BBTech Template by © 2003-04
MDesign
Regulamin